Szukaj produktu:

Wpisanie znaku 'spacji' zainicjuje wczytanie podpowiedzi.

Chcesz skorzystać ze szczegółowej wyszukiwarki?
Kliknij tutaj.


Szukaj w serwisie:

Dwie nagrody dla książki „Typografia kompletna”

Dwie nagrody dla książki „Typografia kompletna”

Niedawno wydana książka Ewy Repucho Typografia kompletna. Kultura książki w twórczości Leona Urbańskiego poświęcona postaci i twórczości wybitnego polskiego grafika i typografa, święci swoje pierwsze triumfy.

 

Książka otrzymała nagrodę w kategorii „Promocja edytorstwa” w Konkursie EDYCJA 2015/2016, organizowanym przez magazyn WYDAWCA, oraz Nagrodę Dziennikarzy 20. Poznańskich Dni Książki Naukowej.

„Lingua et gaudium” dla profesora Jana Miodka

„Lingua et gaudium” dla profesora Jana Miodka

Profesor Jan Miodek, znany, lubiany i ceniony językoznawca 24 czerwca br. obchodził jubileusz 70. urodzin. Uroczystość odbyła się na Uniwersytecie Wrocławskim, poprowadził ją Maciej Orłoś, laudację na cześć jubilata wygłosił dr hab. Bogusław Bednarek. W trakcie uroczystości wystąpił chór Gaudium, wręczono także profesorowi księgę jubileuszową Lingua et gaudium przygotowaną przez pracowników Instytutu Filologii Polskiej UWr. Oficyna Wydawnicza ATUT jest wydawcą tej publikacji.

Po prezentacji nowego wydania przewodnika po Legnicy

Po prezentacji nowego wydania przewodnika po Legnicy

Na portalach LCA.PL, damitv.pl ukazały się relacje z promocji najnowszego, piątego już wydania klasycznego przewodnika Legnica i okolice z 1977 r., autorstwa Tadeusza Gumińskiego i Edwarda Wiśniewskiego, która odbyła się w piątek, 11 grudnia br., w Akademii Rycerskiej w Legnicy.

WIĘCEJ INFORMACJI
Dziecięce płyty nagrobne

Film z promocji książki „Dziecięce płyty nagrobne na Śląsku od XVI do XVIII wieku”

Na portalu Organizacji Monarchistów Polskich ukazała się relacja ze spotkania z Małgorzatą Stankiewicz, autorką opracowania Dziecięce płyty nagrobne na Śląsku od XVI do XVIII wieku. Spotkanie odbyło się w ramach Wrocławskich Targów Dobrej Książki 3 grudnia br. Zachęcamy do obejrzenia filmu

ZAPIS SPOTKANIA

O naszych targowych imprezach oczami KZTK

Na Wrocławskich Targach Dobrych Książek odwiedziła nas Sara Glanc, redaktorka blogu KZTK (Kosz z Tanimi Książkami), o czym nie omieszkała wspomnieć w swojej relacji z imprezy:

Relacja z WTDK Sary Glanc

Prezentujemy zdjęcia, które nam przysłała z promocji albumów: Kosmos miedziorytu. Rozmowy o grafice i Street Art & Poetry of Wrocław / Sztuka ulicy i poezja Wrocławia.

Oficyna Wydawnicza ATUT na 24. Wrocławskich Promocjach Dobrych Książek

Oficyna Wydawnicza ATUT na 24. Wrocławskich Promocjach Dobrych Książek

Targi odbędą się dniach 3–6 grudnia we Wrocławskim Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia (ul. Wystawowa 1).

CZWARTEK, 3 grudnia
15.30–16.30 Dziecięce płyty nagrobne na Śląsku od XVI do XVIII wieku – prezentacja książki w formie wykładu, który poprowadzi autorka Małgorzata Stankiewicz. Zaprasza Oficyna Wydawnicza ATUT. Sala A.
16.00-17.00 Profesor Irena Gaweł podpisuje książki: Słowne igraszki i Fraszki i inne żarty. Stoisko Oficyny Wydawniczej ATUT.
17.00– 18.00 Małgorzata Stankiewicz podpisuje książkę Dziecięce płyty nagrobne na Śląsku od XVI do XVIII wieku. Stoisko Oficyny Wydawniczej ATUT.

WIĘCEJ
„Słowne igraszki

„Słowne igraszki" w „Gazecie Wrocławskiej”

W „Gazecie Wrocławskiej” z 24 listopada br. ukazała się recenzja tomiku Słowne igraszki Ireny GawełFraszka, czyli jak w niewielu słowach uchwycić nasze wielkie słabości. Maciej Sas napisał m.in.:

Jechałem w czwartek tramwajem linii 7 na wrocławskie Krzyki, czytając tę książeczkę. Co chwila się uśmiechałem. Jedna ze współpasażerek badawczo mi się przyglądała, biorąc mnie pewnie z nieszkodliwego świra. Ale jak tu się nie uśmiechać, gdy się widzi takie literackie perełki:

Raz

i pas.

Mało słów, treści wiele i na dodatek okraszonej ciętym humorem – fraszka „Słabeusz” ma więcej równie udanego rodzeństwa. Całą rodzinkę znajdziemy w nowym tomiku pani Ireny Gaweł „Słowne igraszki”. I koniecznie trzeba zapoznać się z tą wesołą, kpiarską familią.

Bibliotheca Curiosa najlepszą inicjatywą wydawniczą

Bibliotheca Curiosa najlepszą inicjatywą wydawniczą

Właśnie ogłoszono laureatów nagród „Literatury na Świecie” za rok 2014. Miło nam poinformować, że w kategorii Inicjatywy Wydawnicze nagrodę przyznano prof. Jackowi Sokolskiemu i Oficynie Wydawniczej ATUT za serię Bibliotheca Curiosa.

 

Seria prezentuje encyklopedyczną wiedzę dawnych epok, dzieła niegdyś popularne, chętnie czytane i komentowane, które później popadły w zapomnienie. Dotychczas ukazały się 24 tomy, a wśród nich Nowe Ateny. Traktat Dubitantius Benedykta Chmielowskiego – dzieło kompilacyjne o charakterze encyklopedycznym wydane w połowie XVIII w. we Lwowie; Podróże Jana z Mandeville – jeden z największych bestsellerów późnego średniowiecza, przesycone fantastyką sprawozdanie z egzotycznej wyprawy, przełożone na kilka europejskich języków; O sekretach białogłowskich Pseudo-Alberta Wielkiego – czyli edycja staropolska łacińskiego De secretis mulierum z końca XIII i początku XIV wieku, dzieło opisujące rozrodcze funkcje niewieściego organizmu, miesiączkę, powikłania porodowe i przyczyny rodzenia się monstrów oraz sposób właściwego obcowania płciowego.

WIĘCEJ
Lucian Dan Teodorovici laureatem Nagrody Czytelników im. Natalii Gorbaniewskiej

Lucian Dan Teodorovici laureatem Nagrody Czytelników im. Natalii Gorbaniewskiej

Na książkę Matei Brunul czytelnicy oddali najwięcej głosów w plebiscycie ogłoszonym na stronie Literackiej Nagrody Europy Środkowej ANGELUS. Tym samym zdecydowali, że rumuński pisarz Lucian Dan Teodorovici został laureatem nagrody im. Natalii Gorbaniewskiej. W najbliższą sobotę, 17 października, poznamy zwycięzcę Angelusa. W ubiegłym roku oceny jury i czytelników były zbieżne. Jak będzie tym razem?

WIĘCEJ INFORMACJI
Zapiski bywalca okiem „Gazety Wrocławskiej

Zapiski bywalca okiem „Gazety Wrocławskiej"

O Pomruku wrocławskich salonów, książce prof. Krzysztofa Wroneckiego, cenionego kardiochirurga dziecięcego, który od lat nie przegapił żadnego ważnego wydarzenia w mieście, na łamach „Gazety Wrocławskiej” napisała Katarzyna Kaczorowska. Poniżej fragment tekstu:

Książka Krzysztofa Wroneckiego to zapis pulsu miasta. Życia, jakie toczy się na wernisażach, spotkaniach autorskich, na premierach operowych (Bywalec jest wielkim admiratorem Ewy Michnik, dyrektor Opery Wrocławskiej, i jej dokonań). Jest plotkarska tyle, ile trzeba, poważna i dowcipna w sam raz. Przede wszystkim jednak będzie doskonałą kroniką towarzyskich wydarzeń dla kogoś, kto sięgnie po nią za lat kilkanaście, by sprawdzić, czym żyły elity Wrocławia: lekarze, urzędnicy, naukowcy, samorządowcy. Gdzie bywali, o czym rozmawiali, czy żyli tylko zarabianiem pieniędzy, czy wręcz przeciwnie – tymi pieniędzmi umieli się dzielić.

Katarzyna Kaczorowska, Profesora Wroneckiego zapiski, „Polska Gazeta Wrocławska”, 2015, 7 października, s. 12

„Matei Brunul” walczy o Angelusa

„Matei Brunul” walczy o Angelusa

W finale Literackiej Nagrody Europy Środkowej ANGELUS znalazła się powieść Matei Brunul autorstwa Luciana Dana Teodorovici, którą z rumuńskiego przełożyła Radosława Janowska-Lascar. Na stronie konkursu Patrycja Spychalska pisze:
Pytanie, które przychodzi na myśl po lekturze powieści „Matei Brunul”, dotyczy przede wszystkim relacji między jednostką, społeczeństwem a państwem totalitarnym. Można pokusić się też o wyjście poza kategorię „państwa totalitarnego” i spojrzeć na przypadek Brunula (to imię głównego bohatera) z perspektywy sytuacji teoretycznej – państwa w stylu „wielkiego brata”, które podgląda, manipuluje, eksperymentuje z jednostką angażując w tę grę całe społeczeństwo.


Zachęcamy także do głosowania na powieść Matei Brunul (na stronie Angelusa). Książka walczy bowiem również o nagrodę im. Natalii Gorbaniewskiej.

WIĘCEJ INFORMACJI
W „Gazecie Wrocławskiej” o książce „Oczami mistrza i przyjaciół. Kuchnia Polska”

W „Gazecie Wrocławskiej” o książce „Oczami mistrza i przyjaciół. Kuchnia Polska”

Oczami mistrza i przyjaciół. Kuchnia Polska to niezwykła książka kucharska – hołd złożony Lesławowi Kołodziejowi, wielkiemu szefowi kuchni, nazywanemu przez wielu mistrzem. O powstawaniu tej książki i jej bohaterze mówi Adamowi Kuźniarskiemu w wywiadzie dla „Gazety Wrocławskiej” syn mistrza, współautor książki i szef kuchni, Łukasz Kołodziej.
Oto fragment rozmowy:
Jak Pan wpadł na pomysł stworzenia książki Oczami mistrza i przyjaciół?
Marzeniem taty było wydanie własnej książki. Niestety stan zdrowia nie pozwolił mu na dokończenie pracy nad nią. Oczami mistrza i przyjaciół to hołd złożony tacie przeze mnie i 15 zaprzyjaźnionych szefów kuchni. Pomysł zakiełkował, kiedy tato odszedł od nas w listopadzie 2013 r. Zacząłem kompletowanie składu szefów. Wszyscy występujący w książce to przyjaciele taty, wszystkich łączy wielka sympatia do niego. W krótkim czasie miałem już 15 szefów.
(...)
Mieszka Pan na stałe w Norwegii, w jaki sposób udało się to wszystko skoordynować?
Wydaje mi się, że wróciło do nas dobro i dobre zasady, które wprowadzał tato w kierowanych przez siebie kuchniach w Novotelu czy Art. Hotelu. Przyjaciele taty od razu byli chętnie do współpracy. Szybko znaleźliśmy fotografików, którzy kiedy się dowiedzieli, że cały dochód ze sprzedaży książki jest przeznaczony na cele charytatywne, w tym dla dzieci z chorobą nowotworową, bez wahania zgodzili się nam pomóc za symboliczne pieniądze. Niedługo potem udało się nam zaprosić grafika. Po raz pierwszy pracował nad książką, ale postanowiłem dać mu szansę i nie zawiodłem się. Dla większości z nas to był debiut (śmiech), ale myślę, że udany!

Więcej w „Gazecie Wrocławskiej” z 27–28 czerwca 2015 r. na s. 15 (Syn mistrza mówi o tacie i kuchni... od kuchni).

Oficyna Wydawnicza ATUT na targach w Warszawie

Oficyna Wydawnicza ATUT na targach w Warszawie

Oficyna wydawnicza ATUT uczestniczyła w Warszawskich Targach Książki, które odbywały się na Stadionie Narodowym w Warszawie w dniach 19-22 maja br. Pozdrawiamy wszystkich, którzy odwiedzili nasze stoisko.

W kwietniu w „Nowych Książkach” – po pierwsze Andrzej Zawada

W kwietniu w „Nowych Książkach” – po pierwsze Andrzej Zawada

Andrzej Zawada jest bohaterem kwietniowego numeru „Nowych Książek”. Oprócz obszernej rozmowy, którą z profesorem przeprowadził Wojciech Browarny, na łamach pisma można znaleźć recenzję jego najnowszej książki eseistycznej Drugi Bresław. Zachęcamy do lektury obu tekstów. Poniżej przytaczamy fragment recenzji:

Swój tom podzielił autor na trzy części. Pierwsza, składająca się z eseju Bresław i czterech szkiców kulturowych, dotyczy przede wszystkim Wrocławia: przesiedleń i wysiedleń, historii i kultury tego wyjątkowego miejsca, w którym ludzie z wrażliwym zmysłem historii mogliby się – jak zapewnia eseista – zatopić bez pamięci, tyle tu losów i wydarzeń zapisanych w kamieniu, architekturze, przedmiotach, dokumentach i w czymś, co nazywamy genius loci.
Zawada dokonuje analizy postaw wobec Dolnego Śląska, opisuje skomplikowane związki z miejscem, emocje wyrosłe na gruncie polsko-niemieckiego sąsiedztwa. Przygląda się mitom kulturowym (mit odbudowy, mit piastowski i mit wielokulturowości), definiuje poniemieckość i kreśli jej ewolucję, bada jej funkcje i znaczenia, a także ukazuje istnienie Wrocławia jako kreacji literackiej i aktu twórczego.

Jarosław Petrowicz, Mowa miejsc, „Nowe Książki”, 2015, nr 4,  s. 9–10.

 Agata Passent o zbiorze Janusza Szubera

Agata Passent o zbiorze Janusza Szubera

O książce poetyckiej Janusza Szubera Esej o niewinności / Essay über die Unschuld – wyborze wierszy na temat Galicji, na temat zmieniających się, częściowo niezwykle tragicznych, losów regionu – coraz głośniej. Radiowa Dwójka prezentowała na swojej antenie tomik 23 marca, zaś na stronie portalu xiegarnia.pl o tej nowości wydawniczej mówi Agata Passent.

WIĘCEJ
Po spotkaniu poświęconym Andrzejowi Falkiewiczowi

Po spotkaniu poświęconym Andrzejowi Falkiewiczowi

10 marca w księgarni Tajne Komplety spotkali się przyjaciele i czytelnicy dzieł Andrzeja Falkiewicza, zmarłego w 2010 roku, by go powspominać i przypomnieć. Mieliśmy przyjemność wspólnie z wydawnictwem Warstwy organizować to spotkanie. Wśród zaproszonych gości byli prof. Jacek Łukasiewicz, Andrzej Makowiecki, Karol Maliszewski, Jakub Skurtys i Andrzej Więckowski. Rozmowę poprowadził Jarosław Borowiec.
Pozostał obraz Andrzeja Falkiewicza jako człowieka świadomie żyjącego na uboczu życia i literatury, krytyka literackiego piszącego „przy autorze”, samorodnego filozofa, przyjaciela-rabina, człowieka, który lubił spacerować z żoną nad Odrą.

W 2009 r. Andrzej Falkiewicz wydał w Ofycnie Wydawniczej ATUT Znalezione. Szkice do książki. W grudniu 2014 r., w 85-lecie urodzin Autora, Oficyna przypomniała Falkiewicza tomem pod redakcją Jarosława Borowca i Tomasza Mizerkiewicza „Nie przeczytane”. Studia o twórczości Andrzeja Falkiewicza, a Wydawnictwo Warstwy publikacją cztery szkice.

 O Andrzeju Falkiewiczu, jego książkach, książkach o nim

O Andrzeju Falkiewiczu, jego książkach, książkach o nim

Na łamach marcowego numeru „Nowych Książek” (3/2015) ukazał się tekst Konrada Zycha Falkiewicz albo o czytelniku „przypitym”, w którym zostały skonfrontowane ze sobą dwie książki: poświęcony Andrzejowi Falkiewiczowi tom Nie przeczytane i Cztery szkice jego autorstwa. Co z tego wynikło, mogą się Państwo dowiedzieć, sięgając po czasopismo. Fragment artykułu przytaczamy poniżej”:
Autor osobny. Zbitka słów, powracająca w ocenach pisarstwa Andrzeja Falkiewicza,
zdominowała myślenie o twórczości tego zmarłego w 2010 roku krytyka, prozaika i filozofa. W pewnym sensie określiła też miejsce jego eseistyki na mapie współczesnego życia literackiego w Polsce, szczególnie jako komentatora bieżących dokonań prozatorskich i poetyckich. Dość powiedzieć, że w wydanym przed paroma laty obszernym zbiorze
Dyskursy krytyczne u progu XXI wieku nazwisko Falkiewicza nie pojawia się ani razu. Osobny – znaczy bowiem tyleż „odrębny”, co „osobliwy”, „pozostający na uboczu”, „oddzielony od innych”. W pewnych sytuacjach tłumaczy się to jako „źle widziany”, „niepożądany”. Względnie – traktowany na specjalnych zasadach, według innych (tu: nieakademickich) standardów.
Tak rozumiana osobność zaciążyła, jak mi się zdaje, na – skądinąd interesującym – zbiorze
„Nie przeczytane”. Studia o twórczości Andrzeja Falkiewicza, przynoszącym materiały z ogólnopolskiej sesji poświęconej życiu i dziełu autora Mitu Orestesa, a równocześnie inicjującym prace nad jego pisarską spuścizną. Mimo iż na wstępie redaktorzy zastrzegają, że zamieszczone w tomie teksty koncentrują się na pozafilozoficznej aktywności eseisty, duża ich część (wyjątkiem np. studia Tomasza Kunza i Bartosza Dąbrowskiego) w stosunkowo niewielkim stopniu skupia się na Falkiewiczu jako czytelniku, pierwszeństwo oddając bądź jego twórczości literackiej, bądź projektowanym teoriom wspólnoty.

O bajkach Stefana Skąpskiego w „Gazecie Wrocławskiej”

O bajkach Stefana Skąpskiego w „Gazecie Wrocławskiej”

Te wiersze, pięknie prezentujące najbliższą, bo dolnośląską przyrodę, są po prostu urocze. (...) Młody czytelnik pozna krople wody, śmiesznego liska, któremu w niezwykłych okolicznościach ratuje życie kaczka, koguta – piejącego artystę. Chyba najładniejszym wierszem jest Ballada o kotkach, myszce i babuni, z której – dzięki dobroci babuni – mysz zamieszkała z kotkami „w zgodzie”. Każdy wiersz ma swoje przesłanie, docenią je i dorośli czytelnicy, dowiadujący się z Wesołego miasteczka, że „Nikt jeszcze śmiechem nie zastąpił pracy”.

Co jeszcze o tomie wierszowanych bajek Niezwykłe przygody ze świata przyrody autorstwa Stefana Skąpskiego napisała Małgorzata Matuszewska w „Gazecie Wrocławskiej”, dowie się ten, kto sięgnie po jej wydanie z 12 lutego br. i przeczyta artykuł Bardzo pogodne strofy (s. 13).

„Dziennik Gazeta Prawna” o książce Marty Brzezińskiej

„Dziennik Gazeta Prawna” o książce Marty Brzezińskiej

W dodatku Kultura do Dziennika Gazety Prawnej” (6–8 lutego 2015) Łukasz Maciejewski zamieścił recenzję najnowszej książki wydanej w serii Niemcy – Media – Kultura. Przedstawiamy fragment i zachęcamy do lektury całości.
Spektakl – granica – ekran, napisana przez Martę Brzezińską monografia kinematografii niemieckiej ostatnich dekad na przykładzie motywu muru berlińskiego, to jedna z najciekawszych filmoznawczych publikacji sezonu. Brzezińska w swojej pracy udowadnia, że kino samo w sobie jest konglomeratem nie tylko wielu sztuk, lecz także procesów i mechanizmów historycznych czy socjologicznych. Filmy odbijają się od rzeczywistości nawet wtedy, gdy są zanurzone w przeszłości.

„Drugi Bresław” w Radiu Wrocław

„Drugi Bresław” w Radiu Wrocław

W poniedziałek 26 stycznia br. w Wieczorze z nauką, audycji Radia Wrocław, Grzegorz Chojnowski gościł prof. Andrzeja Zawadę. Powodem spotkania była nowa książka profesora poświęcona Wrocławiowi Drugi Bresław. Zachęcamy do odsłuchania rozmowy.

Wysłuchaj audycji
Dziś w Gazecie: Wrocław Trashion

Dziś w Gazecie: Wrocław Trashion

Zachęcamy do lektury „Tygodnia Wrocław” (nr 6) dodanego do „Gazety Wyborczej” z 12 grudnia 2014 r. Znajdą tam Państwo m.in. krótką opowieść Beaty Fertały-Harlender o powtórnym wykorzystywaniu śmieci na co dzień i projektowaniu śmieciowych kreacji, których kolekcję przedstawiła w albumie Wrocław Trashion wydanym w tym roku w naszej Oficynie (s. 9).

Oto fragment wypowiedzi:

W tym roku wróciłam do śmieci. Chciałam podnieść temat użyteczności publicznej i zaśmieconej przestrzeni miejskiej. Zainspirowała mnie „rewolucja śmieciowa”, czyli zmiana przepisów dotyczących wywozu śmieci w 2013 roku. Bardzo męczyły mnie ilości papieru, jakie się w moim domu wyrzucało. Namówiłam studentki do zrobienia pięknych kreacji z papieru.

Oficyna Wydawnicza ATUT na 23. Wrocławskich Promocjach Dobrych Książek

Oficyna Wydawnicza ATUT na 23. Wrocławskich Promocjach Dobrych Książek

Stoiska targowe zlokalizowane będą na dworcu PKP Wrocław Główny. Spotkania z autorami książek odbędą się w przestrzeni targowej dworca.

WIĘCEJ
Bez wstydu, ze smakiem – o książce Andrzeja Gwoździa w „Kinie”

Bez wstydu, ze smakiem – o książce Andrzeja Gwoździa w „Kinie”

Polecamy lekturę recenzji książki Andrzeja Gwoździa Jest film, nie ma filmu – koniec bajki. Felietony o kinie, która wyszła spod pióra Anny Wróblewskiej i została opublikowana na łamach miesięcznika „Kino” 11/2014. Oto fragment:

Starannie wybrane eseje można czytać na wiele sposobów. Kazimierz Kutz, nazywając autora najważniejszym filmoznawcą na Górnym Śląsku, zwraca uwagę przede wszystkim na silną obecność związków polsko-niemieckich w jego zainteresowaniach i, oczywiście, wątków regionalnych. Jak to Kutz. Dla mnie jednak zbiór tych tekstów to przede wszystkim projekcja emocji, które tworzą własną, osobistą historię filmu ostatniej dekady. Nie, nie autora, ale czytelnika.

O Eichendorffie i dwóch naszych książkach w miesięczniku „Znak”

O Eichendorffie i dwóch naszych książkach w miesięczniku „Znak”

O dwóch wydanych przez nas książkach: Memento – wyborze wierszy Josepha von Eichendorffa w przekładzie Marty Klubowicz, i rozprawie naukowej Martina Hollendera O politycznym i ideologicznym zawłaszczaniu twórczości Josepha von Eichendorffa pisze wiele w swoim obszernym i interesującym artykule Tadeusz Zatorski. Cały tekst Nie nasz „poeta ziemi naszej”, czyli co zrobić z von Eichendorffem? znajdą Państwo we wrześniowym numerze miesięcznika „Znak”. Fragmenty przytaczamy poniżej:
O swojej fascynacji Eichendorffem Marta Klubowicz pisze ciekawie we wstępie. Aktorka wychowała się w Nysie, mieście, gdzie poeta zmarł i gdzie do dziś znajduje się jego grób. „Z zupełnie inną świadomością wzrasta się w mieście, gdzie zamieszkiwały pokolenia przodków, niż kiedy te korzenie zostały ucięte i przeniesione w inny grunt”. Podobne myśli towarzyszą zapewne wszystkim, którzy przechadzają się ulicami Wrocławia i innych miast na Ziemiach Zachodnich, bo też trudno nie postawić tu sobie pytania, jak odnaleźć się wśród wytworów kultury, która nie jest kulturą wytworzoną rękami naszych przodków. Jak to przejęte w szczególnych okolicznościach dziedzictwo – materialne i duchowe – przyswoić czy choćby tylko oswoić? Takie pytania długo były zakazane i nieobecne w oficjalnym dyskursie, dziś stawiać je wolno, a nawet należy. Marta Klubowicz, tłumacząc niemieckiego poetę urodzonego i zmarłego na Śląsku, udziela na nie własnej, oryginalnej odpowiedzi. Przekład bowiem, choć sam w sobie raczej rzemiosło niż sztuka, daje się przecież – zwłaszcza jako przekład poezji – postrzegać jako pewna forma nie tylko biernego, ale i czynnego, twórczgo, adaptowania tego spadku po innym, nie zawsze przyjaznym narodzie. A szczególnego zabarwienia dodaje temu procesowi to, że uczestniczy w nim i rodak Eichendorffa: w tomiku zamieszczono bowiem także dramat Freda Apke Pan baron przychodzi boso i płaci guzikiem, również w przekładzie Marty Klubowicz, wystawiony zresztą przez nich we własnym wykonaniu.
(...)
Przed mianowaniem Eichendorffa „heroldem porozumienia polsko-niemieckiego” przestrzega także Martin Hollender, autor znakomitej monografii O politycznym i ideologicznym zawłaszczaniu twórczości Josepha von Eichendorffa. Poeta bowiem traktowany bywał i bywa w Niemczech jako dowód i symbol niemieckości Śląska, a „uchybienia, których dopuszczono się, powołując się na niego w XX wieku, są zbyt ciężkie, by tenże Eichendorff dziś, w wieku XXI, mógł bez obciążeń wspierać współpracę Niemiec i Polski”. Taka prowadzona w duchu wzajemnego zbliżenia „reinterpretacja Eichendorffa natrafiłaby na zasadnicze trudności, gdyby teraz oto niejako odwracając zawstydzającą niekiedy tradycję minionych dziesięcioleci, próbowano przeistoczyć »najbardziej niemieckiego z niemieckich poetów« w piewcę porozumienia polsko-niemieckiego, emisariusza pośredniczącego między obu kulturami i narodami. Tego rodzaju próba, zapewne szlachetna w intencji, doprowadziłaby niechybnie do nowych zafałszowań, bo nie ulega wątpliwości, że w twórczości Eichendorffa przeważały »elementy niemieckie«.

„Gazeta Wyborcza” o największym bestsellerze średniowiecza

„Gazeta Wyborcza” o największym bestsellerze średniowiecza

Na łamach „Gazety Wyborczej” ukazała się recenzja Podróży Jana z Mandeville w polskim przekładzie Bartosza Marcińczaka. Fragment recenzji przytaczamy poniżej.

Podróże... napisane przez angielskiego globtrotera tylko do 1600 r. doczekały się w Europie stu wznowień. (...) Aż do teraz książka ta, Odyseja skrzyżowana ze Smutkiem tropików, pozostawała nieznana polszczyźnie. Jedyny polski tłumacz książki, Dziersław z Makocic, przełożył ją w drugiej połowie XVI w. z niemieckiego na... łacinę. Ale stało się po pięciuset z górą latach mamy to, czego np. Czesi dopięli już w XV w. Są już od kilku miesięcy w naszej literaturze Podróże... Jana z Mandeville.
Czegóż zresztą w tej książce nie znajdziemy! Jest płomienne wezwanie do krucjaty (a zatem publicystyka), jest satyra na praktyki chrześcijan (a więc tekst polemiczny), traktat o dobrym władcy (w dodatku Turku, w czym widzieć należy z wyczuciem odmierzoną szczyptę scandalum), przewodnik mówiący, którędy jechać, poradnik doradzający, jak odróżnić wielce wówczas poszukiwany balsam oryginalny od sfałszowanego, jest wreszcie pamiętnik o cechach romansu przygodowego, a miłośnicy języków poznają obce alfabety. Poza tym zaznajomimy się z naukowym wywodem na temat kulistości Ziemi, a znowuż opisy egzotycznych obyczajów jawią się jako prefiguracja XX-wiecznej antropologii i z niewątpliwą ciekawością przestudiowałby je Claude Levi-Strauss.

Zachęcamy do zapoznania się z całością tekstu TUTAJ

Rrecenzja w marcowych „Nowych Książkach”

Rrecenzja w marcowych „Nowych Książkach”

W marcowych „Nowych Książkach” (3/2014) ukazała się recenzja książki W drodze do sąsiada. Polsko-niemieckie spotkania filmowe pod red. nauk. Andrzeja Dębskiego i Andrzeja Gwoździa.

Teresa Rutkowska o książce  w tekście Niewspólne obszart pamięci (NK, s.53):

Koncepcja zbioru zasadza się na poszukiwaniu punktów wspólnych dialogu, wyciszania kwestii, które nie poddają się negocjacjom (...) Owych punktów wspólnych jest zaskakująco wiele, choć ich kwalifikator, perspektywa widzenia, ocena bywają całkowicie odmienne.
Sądzę, że największą wartością publikacji jest nie tyle zniesienie (nieosiągalne) obecnych dziś w naszych kontaktach stereotypów i uprzedzeń, ile wyodrębnienie i uświadomienie trudności, z jakimi mamy do czynienia, rozpoznanie mechanizmów. Pierwsza trudność polega na tym, że film niemiecki, poza wyjątkami takimi jak klasyczny ekspresjonizm, a współcześnie Wim Wenders (postrzegany jest jednak jako reżyser międzynarodowy), nie był w Polsce popularny. Ostatnio sytuacja zaczyna się zmieniać, a przeboje, jak np.
Życie na podsłuchu czy Good Bye Lenin!, weszły do polskiego dyskursu publicznego.

Rozmowy polsko-ludzkie: Gościem Leszka Budrewicza jest Witold Podedworny

Rozmowy polsko-ludzkie: Gościem Leszka Budrewicza jest Witold Podedworny

Witold Podedworny, szef wydawnictwa ATUT, był gościem Leszka Budrewicza (kulturaonline.pl) w Rozmowach polsko-ludzkich. Wideo nagrane na początku marca 2014 r.

Film ze spotkania
O książce Marii Berny w „Przeglądzie”

O książce Marii Berny w „Przeglądzie”

W numerze 9 „Przeglądu” (24.02–2.03.2014) znalazła się wzmianka o książce Marii Berny Czwarta prawda. Wspomnienia nie tylko polityczne. Jej Autor przywołuje słowa Andrzeja Celińskiego, który uznał te wspomnienia za ważne świadectwo i bezcenne dla historyków, jeśli idzie o szczerość.

Wywiad z dr. hab. Tomaszem Przerwą w „Gazecie Wrocławskiej”

Wywiad z dr. hab. Tomaszem Przerwą w „Gazecie Wrocławskiej”

W dodatku historycznym do „Gazety Wrocławskiej” z wtorku 11.02.2014 r. (s.16–17) zamieszczono obszerny wywiad z dr. hab. Tomaszem Przerwą o początkach narciarstwa, saneczkarstwa i łyżwiarstwa na Śląsku. Zachęcamy do lektury tego ciekawego tekstu, a także polecamy książkę autora, z której można dowiedzieć się znacznie więcej o narodzinach sportów zimowych w Sudetach – Między lękiem a zachwytem. Sporty zimowe w śląskich Sudetach i ich znaczenie dla regionu (do 1945 r.).

Oto fragment wywiadu:
Maciej Sas: Jak rozumiem, ówczesny Kamil Stoch biegałby na nartach, zjeżdżał i czasami skakał?
Tomasz Przerwa: Tak, ale na zasadzie zabawy! Imprezy sportowe zwano zresztą początkowo festynami. To było dalekie od dzisiejszego rozumienia sportów zimowych. Dopiero po jakimś czasie ustalono zasadę, że skok uznaje się za zaliczony, jeśli narciarz ustoi przy lądowaniu. Pierwsza skocznia przygotowana w Karpaczu Górnym powstała na stoku po wycince drzew. Jedynym jej elementem dodanym był prymitywny próg. Nie dbano o profil zeskoku, a nawet o bezpieczne wyhamowanie. Mniej wprawni skoczkowie mieli tym samym wpadać przez okno do stojącego tam poniżej domu. Pierwsza w miarę profesjonalna skocznia narciarska powstała w Karpaczu dopiero w 1912 r.

O „Przedbiegach Europy” Bartosza Jastrzębskiego w „Angorze”

O „Przedbiegach Europy” Bartosza Jastrzębskiego w „Angorze”

Choć książeczka nosi podtytuł „Gawędy”, w rzeczywistości składa się z czterech niezwykle interesujących esejów, w których autor, piewca drogi, dzieli się z Czytelnikiem humanistyczną refleksją wykraczającą daleko poza rutynowe, globtroterskie wyczyny. Teksty są krótkie, gęste od wrażeń nie tylko dostrzeżonych, ale także przemyślanych. Autor, wędrując drogami Podlasia, Estonii, Syberii czy ulicami Stambułu, ciągle szuka odniesień kulturowych i historycznych. Przekazuje dawkę wiedzy, ale krasi ją własnymi emocjami, definiowanymi jako cel wędrówki.

Ciąg dalszy recenzji pt. Wędrowiec z bagażem autorstwa Ł. Azika można przeczytać w „Angorze", nr 6 (9 II 2014), s. 79.

22. Wrocławskie Targi Dobrych Książek

Oficyna Wydawnicza ATUT na 22. Wrocławskich Targach Dobrych Książek

CZWARTEK 5 grudnia
16.00-17.00
Prof. Irena Gaweł podpisuje książkę Fraszki i inne żarty. Stoisko 63 Oficyny Wydawniczej ATUT.
16.15

Spotkanie z senator Marią Berny, autorką książki Czwarta prawda. Wspomnienia nie tylko polityczne. Prowadzi Witold Podedworny. Zaprasza Oficyna Wydawnicza ATUT. Sala E.
17.30-18.30
Senator Maria Berny podpisuje książkę Czwarta prawda. Wspomnienia nie tylko polityczne. Stoisko 63 Oficyny Wydawniczej ATUT...

WIĘCEJ
Portret Feliksa Przybylaka w radiowej Dwójce

Portret Feliksa Przybylaka w radiowej Dwójce

Na stronie internetowej Programu 2 Polskiego Radia można odsłuchać audycji o Feliksie Przybylaku, autorze wierszy zebranych w tomie Wobec. Pisarza wspominają Urszula Kozioł, jego żona i sławna poetka, oraz prof. Jacek Łukasiewicz, literaturoznawca, krytyk literacki, a prywatnie przyjaciel Przybylaka.

CZYTAJ WIĘCEJ
Nagroda Kulturalna Śląska 2013

O Nagrodzie Kulturalnej Śląska 2013 w „Schlesien heute”

W numerze 10/2013 „Schlesien heute” ukazał się artykuł Aus Partnern werden Freunde. Verleihung des Kulturpreises Schlesien in Bückeburg komentujący galę wręczenia Kulturalnej Nagrody Śląska w 2013 roku.

Otrzymaliśmy Nagrodę Kulturalną Śląska

Otrzymaliśmy Nagrodę Kulturalną Śląska

14 września 2013 r. w Bückeburgu Witold Podedworny, założyciel i właściciel  Oficyny Wydawniczej ATUT odebrał prestiżową Nagrodę Kulturalną Śląska przyznaną wydawnictwu za działania ukierunkowane na pielęgnację i rozwój śląskiego dziedzictwa kulturowego. Nagroda jest wspólnym przedsięwzięciem Rządu Dolnej Saksonii i Samorządu Województwa Dolnośląskiego.
Wyróżnienie to przyznano Oficynie w roku, w którym obchodzi ona 20-lecie istnienia. Dla wydawnictwa więc ta nagroda to uhonorowanie jego konsekwentnej 20-letniej pracy na rzecz porozumienia polsko-niemieckiego, zrozumienia skomplikowanej historii Śląska i budowania jego współczesności.

CZYTAJ WIĘCEJ
Po promocji tomiku „Mój rok 1968”

Po promocji tomiku „Mój rok 1968”

Relacja filmowa ze spotkania z Gabrielem Leonardem Kamińskim, prezentującym swój najnowszy zbiór wierszy Mój rok 1968  (26.06.2013, wrocławski Klub Muzyki i Literatury).

Film ze spotkania
O poezji szwajcarskiej w radiowej Dwójce

O poezji szwajcarskiej w radiowej Dwójce

13 czerwca br. o godz.15.00 gościem Programu II Polskiego Radia był Ryszard Wojnakowski, tłumacz i redaktor, który opowiadał o dopiero co wydanej antologii wierszy Poszerzenie źrenic. Książka ta to pierwsza tak obszerna próba przedstawienia w naszym kraju niemieckojęzycznej poezji współczesnej Szwajcarii.

Wysłuchaj audycji
20-lecie Oficyny Wydawniczej ATUT

20-lecie Oficyny Wydawniczej ATUT

Oficyna Wydawnicza ATUT skończyła 20 lat. Uroczystość jubileuszowa odbyła się 15 maja 2013 roku w Galerii pod Plafonem. Swoją obecnością zaszczycili nas: w imieniu Wojewody Dolnośląskiego Pan Krzysztof Dworak, w imieniu Marszałka Województwa Dolnośląskiego Pan Józef Dymalski, który przeczytał list od Marszałka skierowany do wydawnictwa. Głos zabrali także Pani prof. dr hab. Iwona Bartoszewicz, Dyrektor Instytutu Filologii Germańskiej UWr, i Pan prof. dr hab. Jan Harasimowicz z Instytutu Historii Sztuki UWr.

Dziękujemy wszystkim, którzy przyszyli na uroczystość, wysłali listy gratulacyjne, złożyli życzenia.

Recenzja felietonów filmowych Andrzeja Gwoździa

Recenzja felietonów filmowych Andrzeja Gwoździa

Czytanie prof. Gwoździa to ogromna przyjemność i satysfakcja, zwłaszcza jeśli swojej edukacji filmowej nie chcemy zakończyć na etapie recenzji podpowiadających, na co wybrać się do kina – trudno się nie zgodzić z tym cytatem z recenzji książki Andrzeja Gwoździa Jest film, nie ma filmu – koniec bajki. Felietony o kinie, która ukazała się w najnowszym numerze „Filmu” (maj 2013). Zachęcamy do przeczytania całości i polecamy książkę z felietonami naszego autora.

O poezji Szwajcarii niemieckojęzycznej w „Akcencie”

O poezji Szwajcarii niemieckojęzycznej w „Akcencie”

Marek Jakubów w czasopiśmie „Akcent” (nr 4 z 2013) opublikował recenzję wydanej przez nas książki Poszerzenie źrenic. Poezja Szwajcarii niemieckojęzycznej po 1945 roku, zredagowanej przez Wernera Morlanga i Ryszarda Wojnakowskiego, który również przełożył wiele zamieszczonych w tomie wierszy. Fragment recenzji przytaczamy poniżej. Zachęcamy do zapoznania się z całością.

Literatura szwajcarska odbierana jest w Polsce głównie przez pryzmat ironicznego stylu Friedricha Dürrenmatta lub sceptycyzmu prozy Maxa Frischa. Młodsze pokolenie zetknęło się zapewne z lakonicznymi opowiadaniami Petera Bichsela czy też galicyjskimi wspomnieniami Thomasa Hürlimanna. Pisarze tego regionu oferują jednak coś więcej niż tylko charakterystyczny krytyczny dystans wobec doprowadzonego do perfekcji mieszczańskiego ładu.
Dowodzi tego opublikowana w 2013 r. we wrocławskiej Oficynie Wydawniczej ATUT najobszerniejsza jak dotąd na gruncie polskim i najbardziej reprezentatywna antologia niemieckojęzycznej poezji szwajcarskiej „Poszerzenie źrenic” (...)
Brak odwołań do dramatycznych doświadczeń historycznych XX w., bez których trudno sobie wyobrazić powojenną poezję niemiecką, jest niewątpliwie cechą wspólną przeważającej części tej kameralnej liryki. Przeszłość pojawia się tu jedynie jako odległa aluzja do antyku lub średniowiecza czy też jako dalekie echo nieznanej wojny. Miejsce to wypełnione zostało przez ograniczoną przestrzeń własnych odczuć i bliskich krajobrazów, co przywodzi  niekiedy na myśl typową dla wczesnej XX-wiecznej liryki predylekcję do zindywidualizowanego kontemplowania przyrody lub do opisów sytuacji zagrożenia, przemijania i śmierci.

 „Spotkanie z Niemcem” w „Nowych Książkach”

„Spotkanie z Niemcem” w „Nowych Książkach”

Komu kibicowali Niemcy, gdy w mistrzostwach świata w piłce nożnej spotkały się reprezentacje RFN i NRD? Stempel do wolności daje polskiemu czytelnikowi wgląd i w takie niemieckie doświadczenie drugiej połowy XX wieku. Rzadko kiedy obcowanie z historią jest tak ekscytujące jak przy lekturze tej książki.

Tak o Stemplu do wolności Rüdigera von Fritscha pisze na łamach kwietniowych „Nowych Książek“ Jerzy Morawski. Warto przeczytać tę recenzję.

Jerzy Morawski „Spotkanie z Niemcem”, „Nowe Książki” 2013, nr 4, s. 25

Open Access