W numerze 3/2016 roku gdańskiego czasopisma „Autograf” ukazała się recenzja tomiku autorstwa Ludwika Filipa Czecha. Cytujemy jej fragment i zachęcamy do lektury całości.
Wiele tomików, które czytałem, były zaawansowanym bełkotem. Zbiorem przypadkowych znaków udających literaturę. Robota Sławomira Ortyla jest wyjątkowa. Czuć w niej nie tylko talent, ale też orkę. Dopieszczanie słów, zdań, kontekstów. Tutaj nie ma miejsca na przypadek. Jest konsekwencja, dyscyplina. Żmudny wysiłek nakierowany na czytelnika. Żeby zrozumiał, zaakceptował, uczestniczył w fabule. W Scenkach z życia prawie każdy wiersz zasługuje na poetycki laur.